cz-dz
W klubie od: 28.10.2010
Ilość komentarzy: 58
Ilość postów: 67
Ilość wyświetleń: 21254
@zz To faktycznie straszna wiadomość (to eldorado - mam czytać między liniami - dla 'wiadomych osób' albo 'usual suspects'). Powiem Ci coś gorszego: nie dość, że knedlojady zatrudniają naszych rodaków, TO ONI JESZCZE IM KAŻĄ PRACOWAĆ - takie z nich dranie.
Teraz się wyjaśnia dlaczego w Skłodowskiej uzyskują lepsze wyniki: oni jeżdżą do Częstochowy.
@Reg
Mam wrażenie, że pojęcia ‘socjalizm’, ‘kapitalizm’ czy ‘liberalizm’ wymagają zdefiniowania przed użyciem w dyskusji, a sformułowanie ich wspólnej dla nas definicji nie będzie łatwe, właściwie to jestem zupełnym pesymistą, czy by nam się to udało. Proponuję więc pojęcia te zostawić w spokoju i porozmawiać o sprawach a nie nazwach.
Sukces człowieka polega na jego umiejętności działania wspólnego. Umiejętność ta kształtowała się przez wieki i ulega dalszemu rozwojowi. Dbałość o słabszych członków grupy to zdobycz cywilizacyjna, która jest na swój sposób dla wszystkich członków społeczności opłacalna bo zapewnia im zrównoważony rozwój i opiekę na starość. Poziom szczęścia członków społeczności nie zależy bezpośrednio od PKB, ale właśnie od zrównoważonego rozwoju i równych szans dla wszystkich. Śmiem twierdzić, że ludzie w Szwecji są szczęśliwsi od ludzi w Korei. Pewno moglibyśmy się czegoś nauczyć cennego od Koreańczyków, Jankesów i innych, ale nie idealizujmy ich modelu państwa. Już choćby przez wszechwładność korporacji.
A propos konkurencji między szkołami. Ona na swój dziwny sposób już działa – uczniowie wybierają szkoły, które zapewnią im to, czego szukają (dla jednych to zapewnienie rozrywek, dla innych solidna nauka). Faktem jest, że do zrobienia jest tu sporo – szkoły wydają zarobione przez nas pieniądze, które przekazaliśmy w postaci podatków i należy im stale patrzeć na ręce, jak to robią. To samo dotyczy wielu dziedzin życia, które środki czerpią z tego samego źródła. Najbardziej godnym ubolewania jest to, jaka masa tych pieniędzy jest marnowana na zbieranie podatków a później redystrybucję.
Pomysły, o których mówi od lat JKM może warte byłyby zastanowienia, ale człowieka tego traktuję jak postać jednak kabaretową, która nie byłaby groźna gdyby nie to, że niektórzy ludzie słuchając go mają wrażenie, że właśnie na tym polega liberalizm. To trochę tak jakby oglądając obraz Picassa wyobrażać sobie urodę dziewczyn z pewnego miasta na południu Francji.
Jeszcze raz polecam książkę Bratkowskich – wciąga i opowiada o koncepcji naszego kraju wywróconego do góry nogami. Myślę, że wielu zwolenników, słusznej przecież, idei mówiącej, że sami ponosimy odpowiedzialność za nasze życie i naszą wspólnotę oraz o szkodliwości wszechwładnego państwa stwierdzi, że bracia Bratkowscy w zgrabne słowa ubrali jego myśli.
@Reg.
cyt: ‘Jakby wyglądał nasz kraj teraz? Na pewno ciężko przewidzieć dokładnie ale najbardziej pewne rzeczy, które by nastąpiły to: likwidacja udziału państwa w życiu gospodarczym i społecznym. Czyli brak państwowej służby zdrowia, szkolnictwa, poczty, kolei, itd. ‘
Czyli brak dostępu do szkolnictwa, lecznictwa bardzo wielu osób, dostarczanie listów tylko w miastach, bo na odległe wsie się nie opłaca. Słowem wyłączenie i zmarginalizowanie sporej części społeczeństwa. W następstwie powstanie masy młodych, niewykształconych osób, która jest naturalnym punktem wyjścia do utworzenia dyktatury silnej ręki, która obieca im pracę, mieszkanie i co tam jeszcze.
cyt: ‘Brak podatku dochodowego, bardzo niskie podatki pośrednie (czyli vat i akcyza).’
Czyli likwidacja funkcji państwa (bo za co państwo ma działać?). No ale już ustaliliśmy wcześniej, że ma powstać ciemna i wygłodniała masa.
cyt: ‘Brak wtrącania się państwa w życie obywatela, czyli legalizacja narkotyków, broni.’
No tak, jeżeli ktoś nie ma wykształcenia i szansy na jakąkolwiek opiekę ze strony państwa, to powinien dostać do ręki spluwę, swoje sprawy szybko rozwiąże. Na dobrych prochach strzela się też pewno celniej i z mniejszymi oporami.
cyt: ‘Surowe prawo, które karze winnych, zamiast w ramach prewencji utrudniać życie całemu społeczeństwu.’
Czy istnieją jakiekolwiek dowody na to, że surowość prawa jest w jakikolwiek sposób skorelowana ze zmniejszoną przestępczością? Bo ja czytałem, że raczej nieuchronność jego działania ma znaczenie, co oznacza sprawnie funkcjonujące sądy i policję. Ale w państwie bez podatków nie będziemy mieć na to kasy. To może niech szanowni obywatele się powystrzelają nawzajem.
cyt: ‘Dodatkowo człowiek byłby odpowiedzialny za swoje czyny, czyli np. jeśli chce się ubezpieczyć to się ubezpieczy, a jeśli nie to ponosi skutki nieubezpieczenia itd.’
Popieram i podpisuję się pod wnioskiem.
cyt. ‘Roczny wzrost PKB w granicach 15-20%.’
Jasne! Czemu nie 30 albo 40?
cyt: ‘(...) państwo jest zawsze mniej efektywne niż sektor prywatny w każdej z dziedzin jaką można sobie wyobrazić.’
Nie jest. Szkolnictwo, opieka medyczna, budowa infrastruktury, bezpieczeństwo, sprawiedliwość i pewno jeszcze parę innych spraw należą do państwa, które powinno być bogate i sprawnie zarządzane. Prywatny kapitał świetnie sprawdza się w dziedzinach, które przynoszą stosunkowo szybkie zwroty (to chyba naturalne – lokuje swoje pieniądze i chciałbym coś z tego mieć tak szybko jak to możliwe). Żaden prywatny inwestor nie zainwestuje w edukację wszystkich młodych ludzi en bloc bo zyski, niewątpliwe i bardzo duże, z tego nie trafią do jego rąk.
cyt: ‘Dodatkowo redystrybucja dochodów za pomocą podatków (zwłaszcza dochodowego) jest szkodliwa i demoralizująca dla społeczeństwa.’
Ja się na ekonomii nie znam, ale akurat podatek dochodowy (PIT, CIT) wydaje mi się dość logiczny, w przeciwieństwie do VAT, który mnoży liczbę zatrudnionych w skarbówce i jest polem do nadużyć.
cyt: ‘Część ludzi by ucierpiało przez wprowadzenie tego systemu, ale człowiek nie jest krową i sam musi dbać o swoje dobro, a nie liczyć na to że jego pan (państwo) zaopiekuje się nim.’
Ta ‘część ludzi’ byłaby chyba jednak dość spora. Oni mogliby doprowadzić do rewolucji, której skutki byłyby nieprzewidywalne, ale najpewniej skończyłoby się to anarchią a później dyktaturą. Funkcją społeczeństwa JEST opieka nad najsłabszymi jej członkami, na tym polega cywilizacja. Zbudowanie chodników, po których może przejechać osoba niepełnosprawna czy leczenie 85-letniej osoby nikomu nie przyniosą zysku, a będą jedynie dowodziły, że jesteśmy ludźmi.
Dodam jeszcze coś strasznie niepoprawnego politycznie w metaforyce JKM – strasznie dużo ludzi to SĄ krowy, które bez drogowskazów w postaci dobrych instytucji państwowych nie są w stanie funkcjonować. Te krowy wybudują domy w miejscu, gdzie za chwilę będzie powódź, będą po pijanemu jeździły autami i pozabijają dzieci swoich sąsiadów. Do tego skuszeni pasieniem się na soczystej trawie dadzą się doić swoim panom, żeby po straceniu wszystkiego, co mają do stracenia, pójść na kebaby.
Zapomniałeś dodać, że Polska nie byłaby obecnie w UE czy NATO. Bylibyśmy takim połączeniem Białorusi i Meksyku i kto wie, czy nasi sąsiedzi nie wpadli by na pomysł, że takie państwo, które jest dostawcą narkotyków na europejski rynek i ojczyzną dobrze uzbrojonych bandziorów powinno istnieć...
PS. Zakochałem się ostatnio w książce Bratkowskich – ‘Gra o Jutro 2’ – polecam. No i mam nadzieję, że jeszcze napiszemy jakieś political fiction, może to ktoś wyda i zarobimy miliony :)
@reg. Proponuję Ci kolejny 'political fiction' - co by było gdyby w wyborach w latach '90 ubiegłego wieku wygrał JKM a jego formacja polityczna zdobyła taką władzę, jaką ma teraz PO? Zabawmy się w pisanie alternatywnej historii, ok?
@Piort82, języka należy używać w sposób twórczy. Widać jak dotąd nikt nie był na tyle pomysłowy, żeby słowa takie wymyślić.
Następnym krokiem są występy na gminnych jarmarkach. Obok kobiety z wąsem i siłacza, który rozrywa łańcuchy.
Egzamin rozpoczął się o godzinie 9.00, skończył o godzinie 10.00. Pozostała część dziatwy szkolnej MIAŁA DZIEŃ WOLNY, przynajmniej w SP przy Szkolnej. To się nazywa organizacja czasu pracy!
Taaa.... też czasami mam wrażenie, że wszyscy ludzie wokół to idioci i to tylko ja jestem normalny. Wtedy biorę różową pigułkę, którą przepisał mi pan doktor.
@kornik
Nie wiem, jak wygląda jakość kształcenia na uczelniach pedagogicznych, po prostu brak mi wiarygodnych danych czy relacji. Obserwuję tylko, że uczelnie dostosowują podaż do popytu: chcecie iść na te kierunki, to je macie. Czasami wydaje mi się, że decyzje licealistów są obłąkane (nie szalone tylko obłąkane), mam na myśli np. stadne studiowanie politologii, psychologii czy zarządzania.
Wujek, coś ty taki nerwowy?
Dzieciaki się w prywatnym przedszkolu dobrze bawią, wykłady z fizyki kwantowej zaczynają się dopiero w starszakach (transformacje Lorenza trzeba znać przed przyjściem - to fakt) i nie są obowiązkowe.
Proponuję tytuł BABCIU NIE TUCZ MNIE - nie kupuj mi czekoladawych batoników, ale jeżeli już coś koniecznie kupować musisz, to niech to będą owoce. Ja naprawdę nie muszę jeść 24/7.
Mój syn chodzi do prywatnego przedszkola w Jaworzu. Kosztuje to około 800pln i jest warte każdej wydanej złotówki.
http://www.figlarz.eu/
Szkoda, że takiego nie ma w Czechowicach. Może znajdą się jakieś przedsiębiorcze przedszkolanki z żyłką do biznesu.
Na marginesie: mercedesa nie posiadam, choć chętnie wszedłbym w posiadanie takowego, najlepiej rocznik 1972.
Z życiowych okazji należy korzystać: teraz właśnie mam cudowną okazję, żeby nie komentować. Ciężko mi na sercu (przecież mnie znasz), ale właśnie z niej skorzystam.
„Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię”
and this sleeping dog shall remain lying as noone ever gets pregnant if at least one of you keeps your pants on
out and over, enjoy
Nie wiem po jaką cholerę piszesz anonimowo rzeczy, które trzeba głośno i otwarcie mówić, wspierając się przy tym Twoim autorytetem. Chcesz komuś dopiec z za zasłony czy coś zmienić?
former: ...no cóż
latter: po co anonimowo? przecież możesz otwarcie przekonywać ludzi, których znasz.
Dodatkowo, Kasjanie, w Gdańsku jest pewno świstak, co siedzi i zawija w sreberka, a na sreberkach pisze cytaty ze ścian w 51.
@everybody
Miałbym ochotę też trochę skomentować, ale (uwielbiam tą gramatykę):
1. trochę mi jednak nie wypada
2. nie lubię zwyczaju tego forum polegającego na podpisywaniu się pseudonimami, niepoważne to jest
@ do osób, które mają wątpliwości: Big Ben ma ksywę BigBen i nie jest autorem zjadliwego paszkwilu sprowadzającego się do zadania pytań.
Zgadzam się z tym, że pytania należy stawiać. Zawsze najpierw 'PO CO?' a dopiero potem 'JAK?'
Grupa radzieckich naukowców dostała zadanie obliczenia, jak długa musiałaby być rura o średnicy 1 metra, aby pomieściła wszystkie wody z całego świata z oceanów, mórz, jezior i rzek.
Obliczenia trwały ponad 10 lat, zaangażowano do tego niemałe środki i najtęższe umysły Radzieckiej Akademii Nauk i na końcu ogłoszono, że rura musiałaby być długa, że aż strach.
To tyle na temat powyższego artykułu.
To czemu, Jacorku, to wszystko, co było - jak powiadasz - takie piękne - szlag jasny trafił? I czemu w latach następujących później - osiemdziesiątych nie dało się kupić oleju, mięsa, papieru toaletowego i butów na zimę?
Sugerujesz, że to firmy korzystające z drogi powinny ją zbudować? Tak nie jest - zadaniem firm jest płacenie podatków, zadaniem gminy jest budowa dróg.
Zajc, zadajesz właściwie bardziej fundamentalne pytanie: czy każdy powinien mieć równe prawa wyborcze. Uważam, że tak: profesor uniwersytetu i menel spod budki z piwem - jak dotąd nic lepszego nie wymyślono, a majstrowanie przy tej pryncypialnej zasadzie prowadzi do katastrofy.
Oczywiście masz rację, że każdy powinien sobie zadać trud zapoznania się z kandydatami, funkcjonowaniem organów samorządowych i tym samym podejmować decyzję opartą na racjonalnych przesłankach. Powinniśmy dążyć do edukowania obywatelskiego ludzi, którego najważniejszym przesłaniem powinno być to, że więcej nas łączy niż dzieli.
odp dla 'ja' (czy ja zwariowałem i mówię sam do siebie?)
Otóż masz czynne i bierne prawo wyborcze. Skorzystaj z obydwu. Jeżeli uważasz, że kandydaci nie są warci Twego głosu, zgłoś sam siebie lub osobę, którą darzysz zaufaniem.