Data: 25.05.2017; 14:26

Dlaczego w kolebce solidarności wiekszośc umów to zlecenia a na Ślasku znów umowy sa nisko wynagradzane? . Zlecenia zresztą też. Czy to wynik cwaniactwa na północy czy kultu pracy na Ślasku? Czy inaczej, może naród jest głupi i daje się na własne życzenie ograbiać? Co radzić , jak życ?
Jest tez wielka różnica w leczeniu i to prywatnie , bo państwowo to ludzi sie dobija. Prywatnie na południu i tak nie doradza się w pełni by pacjent przyszedł znów.
Czyli ile trzeba pokoleń by naród zrozumiał iz na podziałach tracimy? I ile czasu trzeba by kazdy zrozumiał iż w końcu pracuje po to by życ godnie? Komuna w umysłach kazdej klasy i zawodu.
Tak myślę . Inni dawno zdurnieli od dobrobytu a w Polsce tylko walczą z soba o nazwiska na piedestale. Wstyd czy zaradność?

Data: 30.05.2017; 07:21

- no i dobrze myślisz .