Data: 08.10.2014; 18:12

Zakładam taki temat,nie by manifestować swoją wiarę czy coś w tym stylu, tylko po to by pokazać by w dzisiejszym dziwnym i złym świecie są jeszcze takie przypadki...polecam przeczytać...

http://gosc.pl/doc/2192581.Od-gangstera-do-kleryka

Data: 08.10.2014; 18:24

a gdzie Ty masz tego Boga? W Auschvitz? W samolocie Malaysia Airlines jednym i drugim? A może w hospicjach dla dzieci?
Mówisz o tym kims, kto bawi się ludzkimi losami i ma niezły ubaw z tego? Im więcej cierpienia tym lepiej?
Widziałeś go? Słyszałeś? Może w snach Cię odwiedza.

Data: 08.10.2014; 18:29

RosyKropelko, jak by Ci to napisać...tak spotkałem go osobiście... doświadczam Jego opieki do dziś...możesz sobie myśleć że jestem skończonym idiotą, ale wielu tak mówi, bo tak jest...trzeba tylko chcieć...inaczej się nie da...a zło jest wytworem szatana,a ludzie są jego narzędziami pracy...niestety...

Data: 08.10.2014; 18:31

spodziewałam sie odpowiedzi w temacie szatana. Zawsze tak mówicie. Jak jest taki wszechmocny i miłosierny to chyba jednak szatan mocniejszy. Logika.
Spotkałes Boga. A to ciekawe.

Data: 08.10.2014; 18:35

Widzisz,nie będę tu opisywał co i jak bo nie chcę...za dużo już tu na tym forum wystałem z tego powodu,nie mam zamiaru przechodzić tego ponownie...jeśli chcesz się czegoś więcej dowiedzieć,zapraszam na rozmowę w 4 oczy a wcześniej na priv...jak napisałem nie chcę manifestować nic publicznie...Bóg raczej nie lubi czegoś takiego...

Data: 08.10.2014; 18:42

Dziękuję, ale nie. To czego ja doswiadczałam i widziałam skłania mnie do całkiem innego poglądu. im dłuzej żyję, tym bardziej widzę, że jak już, to wszystko jest dziełem raczej szatana. Wszystko co pozytywne i prawdziwe na tym świecie ma, delikatnie mówiąc, pod górkę. Rządzi jeden Bóg. Pieniądz. Zawsze i wszędzie. I to on jest wszechmocny. A czy miosierny? Dla tych co go mają, to na pewno.

Data: 08.10.2014; 20:21

A ja widziałem się z Elvisem. Też był boski.