Data: 22.02.2014; 10:07

Witam. Ostatnio byłam świadkiem jak obcokrajowiec chciał kupić bilet w multikinie. Niestety, pracownica dwóch zdań po angielsku nie potrafiła z siebie wydusić. Nie wspomnę o tym, że zdania w języku polskim też nie do końca poprawnie budowała... Jeżeli mamy "sprzedawać" kulturę to choć trochę wymagajmy od siebie...

Data: 22.02.2014; 10:48

Muszę się Kasiaczku zgodzić z Tobą. Byłem ostatnio i dziewczynki nie pokazały klasy, zamiast obsługiwać chichrały się między sobą, ale czego się spodziewać po 15-latkach.

Data: 22.02.2014; 10:49

kiedy zarobki będą adekwatne do wykonywanej pracy, wtedy można wymagać od siebie. Słyszałem, że tam kokosów się nie zarabia.

Data: 22.02.2014; 10:54

Obsługa nie ma nic wspólnego z zarobkami. Są osoby które nie zarabiają dużo, a mają wysoką kulturę osobistą. Jeśli się pracuje w chlewie, to się karmi świnie. RazoR Twój komentarz nie jest na miejscu znowu klapki na oczach i monotematyczność kieruje Cie ku jednemu wnioskowi.

Data: 22.02.2014; 11:01

'Obsługa nie ma nic wspólnego z zarobkami.' to pracują za frajer? Nie sądzę. Myśl nad tym co piszesz, bo jest to co najmniej nie logiczne. Nie mówię o kulturze osobistej, tudzież wypocinom które tutaj reprezentujesz. Odpowiadam na pierwszy post, bo to co piszesz fruwa mi koło przyrodzenia. Pomijając to, ze oczernianie innych jest twoja specjalizacja na tym forum.

Data: 22.02.2014; 11:08

Nie oczerniam, tylko zdemaskowałem Trolla z Czechowic.

Data: 22.02.2014; 14:25

Nikt na siłę nikogo nie trzyma, ale ważniejsze w tym jest to, że te osoby ktoś tam zatrudnił i powinien być świadomy ich wykształcenia oraz kultury osobistej.

Data: 22.02.2014; 14:29

"kiedy zarobki będą adekwatne do wykonywanej pracy, wtedy można wymagać od siebie. Słyszałem, że tam kokosów się nie zarabia."

Co to za tekst???? Co ty chłopie gadasz???
Zatrudniając się w jakiejkolwiek pracy zgadzasz się na postawione warunki. Jeżeli pensja czy inne rzeczy Ci nie pasują nie zgadzasz się na to Proste ! Jeżeli Ci to odpowiada to twoim zasranym obowiązkiem jest wykonywanie tej pracy najlepiej jak potrafisz. W tym przypadku Twoja praca jest uzależniona od Klientów, a więc jak będziesz niemiły to ich stracisz, a jak ich stracisz to nie masz co liczyć na pensję bo skąd ona ma być.

Coś mi się wydaje że Twoją dewizą życiową jest stare powiedzenie: "czy się robi, czy się leży…" Niestety tą drogą w obecnych czasach daleko nie zajdziesz…

Drugą sprawą jest to że nie wszyscy pracodawcy są uczciwi, ale jeżeli jest w nich choć trochę człowieka to uwierz że potrafią docenić Twoje zaangażowanie w pracy...

Data: 22.02.2014; 14:37

Netcat właśnie o to mi chodziło... Niestety widocznie mamy zbyt duże wymagania. Jednak byłoby miło gdyby osoby tam pracujące zamiast szczerzyć się zachęcając do zakupu coca-coli umiały kilka zdań powiedzieć o filmie. Taka ta nasza kultura...przykre

Data: 22.02.2014; 20:21

' twoim zasranym obowiązkiem jest wykonywanie tej pracy najlepiej jak potrafisz' w umowach tego nigdy nie piszą gwoli ścisłości ;)

A moje podejście jest jakie jest.

'Coś mi się wydaje że Twoją dewizą życiową jest stare powiedzenie: "czy się robi, czy się leży…" Niestety tą drogą w obecnych czasach daleko nie zajdziesz… ' źle ci się wydaje, ale interpretuj dalej wszystko po swojemu.

Wyznaje zasadę: większa pensja, większa motywacja do tego aby coś robić dobrze. A jeśli coś robisz dobrze, nigdy nie rób tego za pół darmo, bądź całkiem za darmo. A praca za minimalną krajową niestety wygląda jak praca za 'pół darmo'.

Napinacze tutaj nie czytają niczego ze zrozumieniem. Wyżej napisałem 'Nie mówię o kulturze osobistej' co oznacza, że w branży handlowo-usługowej należy ją mieć bez względu na wszystko. A jeżeli nikt nie wymaga od pracowników, aby znali język angielski na poziomie komunikatywnym - pretensje miej do pracodawcy a nie do mnie.

'jeżeli jest w nich choć trochę człowieka to uwierz że potrafią docenić Twoje zaangażowanie w pracy' - dobrze napisane - JEŻELI JEST! Niestety to rzadko spotykane. Zwłaszcza w branżach innych niż handel i usługa.

Data: 22.02.2014; 20:35

Nie mierz wszystkich swoją miarą. Jak idę i płacę za bilet w kinie 50 PLN, to wymagam. Jeśli masz to gdzieś Twoja sprawa, ale nie śmieć w tym wątku. Ktoś Ci nakładł jakieś ciemnoty i dalej brniesz w łajnie.

Data: 22.02.2014; 21:08

@ razor mam wrażenie że dalej tego nie rozumiesz. Pani pracująca w kinie, czy gdziekolwiek indziej nie jest tam z przymusu tylko z własnego wyboru - czyli zgodziła się na warunki jakie postawił pracodawca. To jest Jej wybór, a nie przymus!!!! Więc niech wykonuje to z należytą starannością !!!

"Wyznaje zasadę: większa pensja, większa motywacja do tego aby coś robić dobrze. A jeśli coś robisz dobrze, nigdy nie rób tego za pół darmo, bądź całkiem za darmo. A praca za minimalną krajową niestety wygląda jak praca za 'pół darmo'. "

Żeby robić coś dobrze pierwsze trzeba się tego nauczyć, a niestety to wymaga pewnych "poświęceń". A co Ty chcesz przyjść do pracy od razu z pensją prezesa??? Bo… będziesz to robił dobrze…??? Coś mi się wydaje że błądzisz.


"A jeżeli nikt nie wymaga od pracowników, aby znali język angielski na poziomie komunikatywnym - pretensje miej do pracodawcy a nie do mnie. "

Z tym się zgadzam i nigdzie tego nie zaprzeczyłem

"'jeżeli jest w nich choć trochę człowieka to uwierz że potrafią docenić Twoje zaangażowanie w pracy' - dobrze napisane - JEŻELI JEST! Niestety to rzadko spotykane. Zwłaszcza w branżach innych niż handel i usługa."

Rzadko???? Może po prostu za dużo wymagasz od innych mało dając z siebie i dlatego tak uważasz. Dużo moich znajomych pracuje w handlu i jakoś nie narzekają na swoich pracodawców…
Zawsze zamiast narzekać na pracę u kogoś można zacząć pracować u siebie - co stoi na przeszkodzie?????????

Data: 22.02.2014; 21:10

Łajno to masz w głowie o czym świadczy tutaj nie jeden post w którym potrafisz tylko obrażać. To że ty wymagasz to zupełnie inna strona medalu o której się tutaj rozmawia. Mowa tutaj o braku kompetencji pracowników, a nie twoich wymaganiach. Ale najlepiej po kimś jechać trollu (podobno mnie zdemaskowałeś, choć tak naprawdę nie wiem z czego?) niż uszanować czyjeś zdanie z innego punktu widzenia i spróbować je zrozumieć. Wydajesz 50 zł? Niesamowity szpaner z ciebie i bogacz! już wiadomo skąd te 'mądrości' i wywyższanie się! Nie rozumiesz czyichś słów - nie obrażaj, bo w sieci bezkarny nie jesteś, radzę o tym pamiętać. Bez odbioru.

Data: 22.02.2014; 22:14

Wszystko świadczy o Tobie nawet to co teraz napisałeś. Jeśli Ci odpowiada takie prowokujące zachowanie i bezmyślność to jest wyście, jechać na wiejską do stolycy i się bratać z równymi sobie. Co do kina pewnie nie chodzisz bo kradniesz z sieci.

Data: 23.02.2014; 06:57

Przyglądając się tematowi mam wrażenie ze to nieporozumienie
pracodawcy . Pracodawca który nie potrafi określić warunków zatrudnienia co pracownik powinien umieć za co odpowiadać .
Niestety jeszcze raz podkreślę .
Kierownik multikina przyniesiony w teczce lub na plecach
nie zatrudni personel który by zagrażał jego pozycji .
Myślę że pieniądze w tym przypadku nie mają znaczenia lecz kompetencje .O ile mi wiadomo jest to typowa sieć usługowa.
jak przebiega rekrutacja ,tu bym upatrywał błąd .
Co można się spodziewać po 25-letnim kierowniku .
Ma tylko ślepo wykonywać polecenia kierownictwa wyższego stopnia .