śródmieścina Postów: 93
|
Data: 26.02.2013; 09:18 Zapoczątkuję może taki oto temacik :-)
Podzielmy się wspomnieniami naszego pięknego miasta jakim są Czechowice-Dziedzice :-)
Gdzie te czasy gdy we wszystkich zakładach tętniła pełnia życia?
Gdzie są Zakłady Mięsne,cegielnia,co się stało z Walcownią,Zapałkownią,Rafinerią?Ta werwa do życia,kolejki za mięsem,kawą :-) angażowanie całej rodziny dla 3 paczek kawy :-)
Jakoś pomimo wszystkiego ludzie nie pędzili w pogoni za pieniądzem jak teraz,za sławą,sukcesem :-(
Jest tu starsze pokolenie?Moi rówieśnicy?
Powspominajmy dawne jakże dobre dzieje :-)
Nie wstydźmy się korzeni!
|
tuż obok Postów: 1390
|
Data: 26.02.2013; 09:53 Ja tam się swojego korzenia nie wstydzę ale bardziej w temacie to kiedyś, jak jakaś niby szycha robiła sobie jaja z ludzi to przynajmniej do pierwszego sekretarza można było iść ze skargą i często można było coś wskórać. Teraz nie za bardzo jest do kogo iść z jakimkolwiek problemem, bo i tak wszyscy wszystkich zlewają siurem obojętnym.
|
śródmieścina Postów: 93
|
Data: 26.02.2013; 09:59 Teraz to raczej mobing,mobing,wyzysk.
Z każdej strony to słychać.
Kiedyś sekretarz opierniczył i ukierunkował :-)
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 125
|
Data: 26.02.2013; 11:06 Zapomniałeś o Fabryce Rowerów Apollo i Polfie.
Te czasy już nie wrócą .Jest źle i będzie coraz gorzej niestety .
Powoli nas sprzedadzą całkiem .
|
tuż obok Postów: 1390
|
Data: 26.02.2013; 11:22 Stare czasy już minęły. Komuna nie wróci.
Kto nie pracował, miał przechlapane. Praca była obowiązkowa.
Zakładowe Ośrodki Wczasowe nad morzem, w górach i nad jeziorami tętniły życiem przez całe lato.
W mieście, przed południem, gdy pojawił się na ulicy jakiś młody człowiek, był od razu legitymowany przez milicję, która sprawdzała dlaczego nie jest w szkole.
Za koniak(oczywiście 5*) załatwiło się praktycznie wszystko. Od sanatorium, po cały materiał do budowy domu.
Za mózgotrzepem - Vistulą z czerwona kartką trzeba było stać czasami pół nocy. Na telefon stacjonarny czekało się czasami nawet prawie 20 lat! Na mieszkanie też czekało się wieki ale przynajmniej była realna szansa.
Fiaty 126P, jak już doczekało się na swoją kolej z przedpłaty, wyjeżdżały bez kół, bo brakowało w FSM-ie. Stawiało się wtedy samochód na kołkach do najbliższej giełdy samochodowej, gdzie kupowało się komplet nowiutkich kół od złodziei.Rano, pod blokiem, ku naszemu zdziwieniu, nasz samochód stał z powrotem na cegłach, a nasze koła były już z powrotem na giełdzie.
Kto miał układy, miał wszystko. Prawie wszyscy mieli więc układy lub robili wszystko, żeby mieć jak najwięcej znajomości.
Benzynę tankowało się w zależności od końcowej cyfry numeru rejestracyjnego. Parzyste w dni parzyste, nieparzyste - w dni nieparzyste. Kolejki za benzyną były tak długie, że jeżeli nie zdążyło się przed północą zatankować, to czekało się kolejną dobę, bo nie zatankowali w dzień parzysty na rejestrację nieparzystą.
Jak weszły kartki kto żyw kupował komarka lub jakikolwiek motorower nawet niesprawny, byle zarejestrowany, żeby dostać dodatkowe kartki na paliwo.
Taksówkarze nie wyjeżdżali z garażu, bo sprzedając ludziom kartki na paliwo, zarabiali trzy razy tyle, co jeżdżąc.
Górnicy byli bogami. W sklepach górniczych było wszystko, co dla innych było tylko marzeniem. Chyba, że za koniak i łapówę.
Przyjeżdżający z zagranicy, z pracy, z dolarami Polacy, musieli oddawać do banku dolary, by w zamian otrzymać bony o równowartości dolarów, za które można było coś sobie kupić w Pewexie. Spodnie Wrangler w Pewexie kosztowały 18 dolarów. Ja zarabiałem wtedy miesięcznie w przeliczeniu 8 dolarów. Czyż nie było kiedyś pięknie?
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 356
|
Data: 26.02.2013; 11:39 Dobry temat niech młodzi poczytają i pomyślą jak wtedy było.
W Rafinerii był czas że jak się przyprowadziło kogoś do pracy a on przepracował pełny miesiąc to się dostawało premię jak się nie mylę to 10 proc. wypłaty. Można było przebierać w zakładach bo zawsze było miejsce do pracy. Zarobki może i nie były gigantyczne ale dało się żyć lepiej niż teraz. Pieniądz miał inną wartość niż teraz, pracodawcy normalnie traktowali pracowników a nie jak teraz jest się śmieciem i należy całować szefa że dał pracę za marne pieniądze. Były trzynastki a teraz można zapomnieć o tym. Większość zakładów miało swoje przychodnie dla pracowników i ich rodzin.
A w ogóle to ludzie byli inni - większym szacunkiem się obdarzali niż teraz a młodzież się inaczej niż teraz bo gdy starzy zwrócił uwagę to się z pokorą przepraszało a nie jak teraz - wylatuje się z mordą. Nauczyciel miał władzę i wiele do powiedzenia a teraz - sami wiemy jak jest . No i jeszcze Bóg - on był w sercach ludzi a teraz - szkoda pisać bo każdy wie jak jest .
|
śródmieścina Postów: 93
|
Data: 26.02.2013; 12:03 Widzę Romanie_Wilku że chyba jesteśmy z tego samego pokolenia :-)
Pozdrawiam Cię :-)
A pamiętasz białe tafle parafiny w Rafinerii?
Świetne czasy,kolego mój :-)
Myślałem że to ja jestem tu najstarszy wiekiem,że nie bardzo tu pasuję :-)
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 154
|
Data: 26.02.2013; 13:01 Troszkę rozeszły się tu tematy - Podzielmy się wspomnieniami naszego pięknego miasta jakim są Czechowice-Dziedzice :-) – Chodzi o to, że Czechowice były piękne czy o to, że czasy były inne.
Czechowice-Dziedzice były zadbane, np. ośrodek nad Kopalniokiem. W tej chwili Czechowice to zapomniane miasto. Gdyby nie dwie prywatne inwestycje (Apollo i Kablownia) to Lucek mówił by tu „dobranoc”. Prawie, że nie ma inwestycji. Wystarczy wyjechać do Bielska czy Pszczyny. Podstawa to drogi. W Bielsku, jeśli ktoś nie był 2 lata to się pogubi na drogach. W Czechowicach, też trzeba uważać na drogach, żeby koła nie urwać.
Czasy też były inne. Ludzie byli bardziej życzliwi. Znali się z festynów, kolejek w sklepach a teraz? Z forum. Dawniej, jak mężczyzna uśmiechnął się do młodej kobiety czy dziewczyny to odpowiedziała uśmiechem. Teraz – zdziwieniem albo nazwie cię zboczeńcem.
A tak przy okazji. Kobiet nie pytam o wiek, wiadomo 18 + . Jestem 56 rocznik.
|
śródmieścina Postów: 93
|
Data: 26.02.2013; 17:02 Kolejny "nasz" pokoleniowiec :-)
Jak to się mówi "w kupie siła" :-)
Ja że tak wtrące jestem rocznik 52,ale cii bo się wyda :-)
Nic już nie jest jak kiedyś.
Jak piszecie,ktoś na kogoś popatrzy to odrazu że świr :-(
A pamiętacie jak budował się Świt?A dziś co z nim?Ilu ludzi chodzi do kina?
Jeszcze czasy budowy "pałacu zimowego" były dobre,później zaczęło się krochmalić wszystko :-(
|
Miasto Dziurawych Dróg Postów: 1168
|
Data: 27.02.2013; 02:32 J-s...w aerozolu. Rocznik '52? Pomnożyło ci się? Ty nawet nie wiesz co było kiedyś na miejscu Świtu, a wielce chcesz głos podnosić. Tatuś nie wszystko pamięta i ci opowie.
|
Bielsko Biała Postów: 217
|
Data: 27.02.2013; 04:43 "spray: A pamiętacie jak budował się Świt?"
"Dom Robotniczy oddano do użytku 2 marca 1924 roku."
http://towarzystwo.czechowice-dziedzice.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=140&Itemid=49
Masz człowieku dobrą pamięć jak na rocznik `52
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 945
|
Data: 27.02.2013; 16:08 Ze względu na fatalny stan techniczny obiektu,"Dom Robotniczy",w połowie lat 60-tych,został zamknięty.
W latach 1973-75,zrealizowano remont w/w obiektu.
"Remont",jest tu właściwie terminem nieadekwatnym,do zakresu prac wówczas wykonanych.
Po kompleksowej rozbiórce,istniejącej zabudowy(wraz z fundamentami),wzniesiono obiekt,w niczym nie przypominający,dawnego "Domu Robotniczego".
Zmieniono również nazwę ,na Miejski Dom Kultury.
No to jak?
Budowano w latach 1973-75,MDK od"korzeni"?
Które "roczniki" mają prawo to pamiętać?
|
śródmieścina Postów: 93
|
Data: 27.02.2013; 17:38 O to mi chodziło Minerwo :-)
Dlaczego inni we wszystkim węszą podstęp?
Czy nie lepiej gaworzyć o fajnych rzeczach jak np stare dzieje naszego miasta?
Może ktoś pamięta starą cegielnię,kolejkę wąskotorową mknącą ze świeżutką gliną do wypalania cegły?
Prężnie rozwijającej się wtedy fabryki kabli?
Gdzie czasy kupowania na dzień kobiet goździków i rajstop :-)
Szewców,zdunów,kowali :-)
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 3429
|
Data: 27.02.2013; 19:57 Demolant
komuna nie wróci masz rację
ale dużo przeszadzasz wyolbrzymiasz rzeczy złe a ile było dobrych ,wylicz teraz dobre i pokaż te złe ,tez znajdziesz.
jaka to będzie proporcja trudno powiedzieć .
Jedno jest pewne inne lata inne czasy .
|
http://czechowice.pl/ Postów: 118
|
Data: 27.02.2013; 22:25 @ Jacor - a pamiętasz fabrykę parapetów?? :D :D :D
|
śródmieścina Postów: 93
|
Data: 28.02.2013; 07:08 Oj ludzie,ludzie.
Jacor mi pisał kiedyś że będę osądzany o to że jestem nim,ale nie myślałem że na taką skalę :-(
Co Wy od niego chcecie?
Czy człowiek który posiada rodzinę,dba o nią komuś zawadza?
A może powinien pić,robić awantury itd? Wtedy by był akceptowany?
Poczytajcie się,co sobą reprezentujecie?
A Ty Haunted trafiłaś :-)
Za dawnych czasów z tego co pamiętam to Walcownia robiła aluminiowe parapety :-)
Proszę o wpisy w temacie a nie szczekanie!
|
http://czechowice.pl/ Postów: 118
|
Data: 28.02.2013; 10:06 Oj Jacor Jacor :D :D :D
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 3429
|
Data: 28.02.2013; 13:58 a pamiętacie Czechowicki szlak barów piwnych
|
śródmieścina Postów: 93
|
Data: 28.02.2013; 15:18 No jak nie? :-)
Najlepsze napoje w Starej Gminie pod drzewkami :-)
Człowiek wykończony po dniówce na "Jubilaciku" do Starej Gminy,chlup chlup 2 szybkie i krajuszkiem do domku :-)
Oj,to były czasy.
Nieraz dostało się szmatą przez głowę od żonki która czekała z pysznym domowym obiadkiem :-)
Ale za to jak smakował :-)Palce lizać!
Nikt mi nie powie że nie było to fajne:-)
|