REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 29 stycznia 2020
  • wyświetleń: 2006

Czym jest historia BIK?

Materiał partnera:

Terminowa spłata zaciągniętych zobowiązań, jak i powstałe zaległości nie przechodzą bez echa, lecz są skrupulatnie zapisywane w Biurze Informacji Kredytowej, a o tym fakcie wiele osób nie wie. To na podstawie raportu z BIK bank wydaje pozytywną lub negatywną odpowiedzieć na wniosek klienta o udzielenie pożyczki. Warto więc płacić raty w terminie, by nie zamknąć sobie drogi do produktów bankowych.

Czym jest historia BIK?



Czy każdy ma swoją historię w BIK?



Historię kredytową w Biurze Informacji Kredytowej ma każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia z kredytem, pożyczką, ratalnymi zakupami, czyli ogólnie mówiąc, zaciągał dług nie koniecznie w placówce bankowej, bo korzystając z ofert prywatnych firm pożyczkowych, dane też trafiają do takiej bazy. Osoby, które mają czyste konto, nie mają żadnych wpisów, gdyż nie ma podstaw, by je zrobić. Nie oznacza to wcale, że będzie im łatwiej. Chcąc zaciągnąć dług po raz pierwszy, banki mogą odmówić, gdyż taki klient nie jest wiarygodny, bo nie można go sprawdzić pod względem wiarygodności. Wszystkie informacje o spłacie zadłużeń na bieżąco wpływają do BIK i są systematycznie aktualizowane. Wydawać by się mogło, że taka baza danych jest nie potrzebna, jednak dla banków czy parabanków stanowi istotne źródło informacji. Przed otrzymaniem pozytywnej weryfikacji wniosku BIK sprawdzany jest bardzo dokładnie, czy wcześniejsze raty były płacone w terminie, czy powstawały opóźnienia. Im gorsze wpisy do BIK, tym mniejsze szanse na otrzymanie kredytu. Lepiej więc pilnować się w tej kwestii, bo można całkowicie zamknąć sobie drogę do wsparcia finansowego w kryzysowych sytuacjach.


Ile czasu BIK przechowuje wpisy?



Do BIK wpływają raporty o systematyczności spłaty długów, jak i brak wpłat. Wszelkie wpisy przechowywane są do czasu, aż zadłużenie zostanie całkowicie spłacone. Czyli mając kredyt na pięć lat, wpisy będą uaktualniane przez ten cały czas. Jeśli nie było negatywnych wpisów do rejestru dane nie będą udostępnione innym podmiotom w razie zaciągania kolejnej pożyczki. Oczywiście można wyrazić na to zgodę, bo pomoże to w budowaniu pozytywnego wizerunku w oczach banków. Jeśli jednak zgoda nie zostanie udzielona, to spłacony kredyt po prostu znika, i nikt nie może już sprawdzić jego historii spłaty. Osoby, którym niestety potknęła się noga przy regularnym dokonywaniu spłat, mogą mieć problem z informacjami wysyłanymi do BIK. Przekazywanie negatywnych danych nie będzie wymagało zgody dłużnika i mogą być przetwarzane nawet przez pięć lat, oczywiście o ile zadłużenie przekroczyło 60 dni bądź minął miesiąc, od kiedy pożyczkobiorcą poinformował o możliwości przesłania negatywnej opinii do bazy.

Czy można usunąć dane z BIK-u?



W internecie niejednokrotnie można znaleźć ogłoszenia firm, które pomagają w czyszczeniu niewygodnych wpisów z BIK. W praktyce nie jest to jednak możliwe, dlatego nie warto płacić za takie usługi, bo jest to jedynie oszustwo. W świetle prawa wnioskować o usunięcie danych Z BIK bądź ich korektę można jedynie:
 - w sytuacji, gdy chce się cofnąć daną zgodę na przetwarzanie wszelkich informacji o spłaconej pożyczce. Tutaj jednak też jest warunek, bo dług musi być spłacony w terminie
 - w sytuacji, gdy minęło już 5 lat od czasu zaciągnięcia kredytu, z którego spłatą były problemy, a może on zaważyć na możliwości zaciągnięcia kolejnej pożyczki
 - w sytuacji, gdy w historii znajdą się nieaktualne dane bądź nieprawdziwe informacje. W takim przypadku bez trudu można wnioskować o ich skorygowanie.

Czy Bik jest zawsze sprawdzany?



Starając się o pożyczkę bankową, kartę kredytową czy nawet zakupy ratalne nie ma co się łudzić, każdy bak na pewno najpierw dokładnie sprawdzi dane w Biurze Informacji Kredytowej, a dopiero później wyda decyzje czy zaakceptować wniosek, czy też przeszłość klienta nie pozwala na to. Inaczej nieco wygląda kwestia zaciągania szybkich pożyczek przez internet na niewielkie kwoty. Udzielają ich prywatne firmy, które mało kiedy sięgają do takich wpisów. Nie jest to po prostu opłacalne. Jeśli bank odmówi, to chwilówki stają się dla wielu jedynym ratunkiem z sytuacji. Oczywiście jest wiele pożyczek pozabankowych bez BIK, jednak firmy przymykają oko na niewielkie opóźnienia, jeśli klient posada zabezpieczenie pożyczki bądź poręczyciela. Bardzo łatwo się pożycza, jednak gorzej jest zwrócić dług. By nie wpaść w spiralę zadłużenia, warto racjonalnie podchodzić do tematu zarówno bankowych pożyczek, jak i tych prywatnych. Wpis do BIK to nie jedyny problem. Gorszym będzie komornik i odsetki, jakie naliczy.